"Prosiłem koguta:
- Kogucie, kogucie,
Pożycz mi swój grzebień...
Nie pożyczył. Uciekł.
Teraz pieje: - Kukuryku,
Nie pożycza się grzebyków."
Autor: Wanda Chotomska
Ten dziecinny wierszyk przypomniał mi się, kiedy zobaczyłam w ogrodzie kwiaty celozji, bo wyglądały jakby jednak pożyczył...
To ubiegłoroczny ciekawy kwiatek jednoroczny o fantazyjnych kształtach i bardzo aksamitny w dotyku...
a teraz przeglądam katalogi z nasionami i roślinami i zastanawiam się co by tu nowego na wiosnę...
Pięknie Ci wyrosły :) Ja już pierwsze zakupy nasionkowe mam za sobą, ale tak jak i Ty, szykuję się na kolejne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzasem sadzone pierwszy raz najbardziej się udają, może dlatego szukam nowych :)
UsuńPozdrawiam
Chyba jednak kogut pożyczył grzebień :), masz rację.. Ja jeszcze nie mam planów wiosennych, a chyba najwyższa pora o tym pomyśleć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStyczeń prawie się skończył, a luty krótki to chyba pora zacząć myśleć o wiośnie - troszkę to trudne, bo zima zaczęło mocno mrozić :) Pozdrawiam,
UsuńWierszyk śliczny. Kwiaty cudowne. Pozdrawiam Zosia
OdpowiedzUsuńWierszyki dla dzieci zawierają prawdę w skróconej formie - może dlatego tak je się pamięta :) Pozdrawiam
UsuńKwiaty celozji wyrosły na prawdziwe okazy. Są zdrowe, dorodne...
OdpowiedzUsuńJa też powoli kupuję nasiona. Co do kwiatów to jeszcze zastanawiam się co kupić. Z pocztą przychodzą nowe katalogi...Jednak zamawianie w "ciemno" nie odpowiada mi. Sparzyłam się kilka razy...W piątek powinnam wysiać partię papryki, selery, jakieś pomidory...
Pozdrawiam serdecznie:)
Też przymierzam się już do siewów - nie wszystkie nasionka jeszcze zamówiłam, a co do roślinek to kupuję z katalogów, ale tylko sprawdzone oferty :)
UsuńPozdrawiam
Przez moment pomyślałam, że u mnie zima i siarczysty mróz, a u Ciebie pięknie kwitną kwiaty :)))
OdpowiedzUsuńTak mogłoby być, ale chyba tylko na prima aprilis :)))
UsuńPozdrawiam
Kiedy oglądam zdjęcia zeszłorocznych kwiatów też zaczynam myśleć co nowego posadzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wiosna coraz bliżej i chyba dlatego nas "nosi" :)
UsuńPozdrawiam
fajnie:) zapraszam do mnie www.rafsad.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper blog :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie :-)
www.kuchniaipodroze.blogspot.com
Dziękuję i chętnie zajrzę:)
UsuńPozdrawiam
Bardzo lubię celozję. Co roku ją sieję, ale w ubiegłym były bardzo marne, chyba najpierw wysieję do doniczek. Wiesz, suszę te kwiaty i używam do wianków, bardzo ładnie się prezentują. Pozdrawiam i zazdroszczę ciepłej pogody! U mnie wiadomo, biegun zimna!
OdpowiedzUsuńA to ciekawe - nie wiedziałam, że można je zasuszyć, może też spróbuję następnym razem - dzięki za podpowiedź :)
UsuńPozdrawiam
Też jestem na etapie szukania - fajnie tak pomarzyć i zaplanować sobie nowe rabatki. Celozję bardzo lubię, jej intensywne kolory pięknie wyglądają wśród zieleni. W zeszłym roku wyjątkowo mi się udały ale pamiętam też lata porażki z tą rośliną. Jest chyba trochę kapryśna. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTakie już z nas ogrodniczki-hobbystki, że nie możemy doczekać się wiosny i wszelkimi sposobami staramy się uprzyjemnić czas oczekiwania. Staram się siać w ogrodzie coś nowego - fakt, nie zawsze się udaje, ale za którymś razem na pewno się uda :))
UsuńPozdrawiam
Cudowne katalogi z ziarenkami :) zaczynam już siać... zaczęłam od papryczek ostrych teraz w ruch poszedł seler.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko wysyłając szpadlowy adres :)
http://allegro.pl/ergonomiczny-szpadel-dla-wedkarzy-harcerzy-na-oboz-i3934397439.html
Na razie sieję kwiaty, bo ogród mam malutki i na warzywka muszę najpierw coś "wykombinować " - już mi nawet coś po głowie chodzi :)
UsuńDziękuję za adres.
Pozdrawiam
Piękne. Oby cieszyły Twoje oczy jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńSą cudne ! Mają niesamowity, intensywny kolor :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńI na dodatek milutkie w dotyku :))
UsuńPozdrawiam