Obserwatorzy

wtorek, 31 maja 2016

Maj

"Takiego maja, ślicznego maja nie było jeszcze!
umył się rano rosą poranną, srebrzystym deszczem.
Potem się otarł przędzą ze złota w tęczę wplecioną,
włosów promienie związał misternie wstążką czerwoną.
Po słońca smużkach na lekkich nóżkach
zbiegł z piosnką do nas,
fiołki, sasanki, kaczeńców wianki przyniósł w ramionach, 
zieleń i błękit, trele piosenki rozsypał szczodrze...
jakże z tym majem, prześlicznym majem było nam dobrze!"
Autor: Wanda Grodzieńska

Mija ostatni dzień maja... może ten maj nie był całkiem taki jak w wierszu, ale na pewno przyniósł i zieleń i kolory i ptasie trele... 
Maj zawsze nastraja radośnie... a oglądanie tego co ze sobą przynosi to czysta przyjemność...  














Oby i w czerwcu koloru nie zabrakło :) 


czwartek, 12 maja 2016

Tańcząca z wiatrem...

"Do przodu, do tyłu w bok
Jak łatwo zapamiętać ten krok.
Dwa obroty w lewo, w prawo...
Teraz hop! wysoko! w górę! 
Jakby chciała złapać chmurę!..."
Autor: tajemnicza

Był film "Tańczący z wilkami", a ja mam jabłonkę tańczącą z wiatrem... 

Jesienią 2013 roku posadziłam kolumnową jabłoń ozdobną odm. 'Van Eseltine'.  Wiosną wyglądała jak "palma wielkanocna" - długa tyczka z kwiatami... 


Później na dużej wysokości rozwidliła się na trzy odnogi, które rosły... i rosły...


 nie powiem... prezentują się pięknie, całe oblepione kwieciem...



 ale kiedy powieje wiatr, każda z nich zaczyna swój taniec...










wygląda to niezmiernie dziwacznie... i tylko obawa z mojej strony czy się nie połamią... ale pojawiły się nowe gałązki, to może za jakiś czas drzewko nabierze odpowiedniego kształtu.


niedziela, 8 maja 2016

Jest domek narzędziowy!

"Naznosimy piasku, nazwozim kamieni
Zbudujemy domek z drzwiczkami do sieni
Zbudujemy domek z jasnymi oknami,
Żeby złote słonko świeciło nad nami..."
Autor: Maria Konopnicka

Piasek raczej wywieziony, żeby zrobić miejsce na ogrodowy domek narzędziowy, ale kamienie zwiezione, żeby utwardzić podłoże... domek drzwiczki ma... i okna też... a słonko przygrzewało cały czas podczas jego składania... ale jest i nareszcie będzie odpowiednie miejsce na potrzebne do pracy narzędzia i na wszystkie inne "przydasię"...

Składał go mój M, ja byłam tylko do pomocy... ale chyba liczy się wspólna praca... a domek całkiem dobrze wtopił się w ogrodowe tło...