Obserwatorzy

piątek, 2 grudnia 2016

W listopadzie...

"Z nocy na dzień coraz zimniej,
 pochmurniej z dnia na dzień,
 ogołociał, osierociał
 świat w tym listopadzie.
 Już na drzewach zgasła resztka
 liścianego złota,
 złota jesień utonęła
 w chlupoczących słotach...

... Wszystkie barwy gdzieś przepadły
 niby kamień w studnię,
 by nie spotkać się przypadkiem
 z nadchodzącym grudniem."

Autor: Jerzy Ficowski

Dokładnie jak w wierszu, pochmurno, zimno i deszczowo... nawet zdjęcia w podobnym klimacie...







I tylko zimozielonym nie przeszkadza spotkanie z grudniem...







A ten chociaż już jest, na razie nie wyciąga białej, "puchowej pierzynki"...