pochmurniej z dnia na dzień,
ogołociał, osierociał
świat w tym listopadzie.
Już na drzewach zgasła resztka
liścianego złota,
złota jesień utonęła
w chlupoczących słotach...
... Wszystkie barwy gdzieś przepadły
niby kamień w studnię,
by nie spotkać się przypadkiem
z nadchodzącym grudniem."
Autor: Jerzy Ficowski
Dokładnie jak w wierszu, pochmurno, zimno i deszczowo... nawet zdjęcia w podobnym klimacie...
I tylko zimozielonym nie przeszkadza spotkanie z grudniem...