Obserwatorzy

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Czerwiec

"Zwykle po majowej przerwie
następuje miesiąc Czerwiec,
miesiąc miły dla Polaka,
bo słońce wchodzi w znak Raka;
bo w Czerwcu Polak wesoły
i upały ma i pszczoły,
pszczoły jak muzyka płyną,
upał rozmarza jak wino..."
Autor: K.I. Gałczyński

W tym roku u mnie zgadza się tylko to, że po majowej przerwie nastąpił miesiąc czerwiec i nic poza tym... bo chłodno, deszczowo, mało kwiecia to i pszczelej muzyki nie słychać... może lipiec pomoże rozmarzyć się... bo inaczej na poprawę humoru zostanie już tylko wino  

W ogrodzie na brak koloru zielonego nie mogę narzekać i tylko gdzieniegdzie nieśmiało zaczyna pojawiać się w niewielkich ilościach kolor inni niż zielony...








Na szczęście róże powolutku zaczynają dochodzić do siebie i sądząc po ilości pąków kwitnienie powinno być obfite, a wtedy doczekam się takich kwiatów jak w ubiegłym roku...

Przedstawicielka róż baśniowych - Sangerhauser Jubilaumsrose





i z kolekcji Rigo-Rose odm. Gartnerfreude




Kończę pisać bo za oknem znowu burza... jutro już lipiec... oby było więcej słońca i choć troszkę mniej deszczu...





wtorek, 17 czerwca 2014

Sposób na chandrę...

"Na te żale, na te smutki
Znalazłam ja sposób krótki:
Już od rana, po cichutku
Wyrywam chwasty w ogródku...


...Widać skutki mej robótki,
Choć to skutek raczej krótki,
Bo na ciepłej, mokrej ziemi
Najszybciej się chwaścik pleni.
Więc dziś rada moja taka:
Gdy na chandrę chcesz pewniaka,
To od wiosny, cały rok
Plew, przegrabiaj, sadź i kop.
A jak nie masz swej rabatki,
To idź poplew do sąsiadki." 

Autor: Ewa Marszałek


W ostatnim poście dopadła mnie "ogródkowa" chandra. Wiem, że na pogodę nie mamy wpływu, ale to naprawdę dołujące kiedy pielęgnujemy, doglądamy, czekamy cierpliwie i wydaje się, że już, już będziemy oglądać owoce naszej pracy, a wystarczy chwila, żeby... dopadła nas chandra.

Bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa w pozostawionych pod postem komentarzach :) 

Słońce i deszcz zaszkodziły tylko tym "szlachetnym" roślinkom, ale chwastom nic nie szkodzi - rosną jak na drożdżachsąsiadki ogródek jak spod igły, ale w moim nazbierało się. Może to i dobrze, bo praca pomaga. 
Co prawda zrobiło się tylko zielono w różnych odcieniach zieloności... 





chociaż troszkę koloru dodają - buk fontannowy i perukowiec podolski...



i zaczynają kwitnąć hortensje ogrodowe posadzone jesienią - może one będą bardziej odporne na niepogodę...






środa, 11 czerwca 2014

Upał...

"Wentylator dmucha
Sztuczna zawierucha
I upał
Lody już nie chłodzą
Myśli ledwo chodzą
I upał...
...Myślisz co ci trzeba
Zabrać słońce z nieba

I upał"
Autor: miech

Zapowiadało się tak pięknie... kolorowo... pachnąco...

Dereń kousa w ubiegłym roku miał tylko kilka kwiatków, a w tym był nimi dosłownie oblepiony...



Pierwszy raz zakwitł niewielki krzaczek kalmii szerokolistnej "Minuet"...


Piwonie uginały się pod ciężarem kwiatów...



Chciałam pochwalić się różami, które posadziłam w ubiegłym i tym roku, a które zaczynały teraz swój spektakl...




Wystarczyły zaledwie 3 dni skrajnych upałów, żeby ogród wyglądał tak...









Czego nie udało się upałom, dokończył deszcz... 
Czuję się totalnie zdołowana :(((