Nie ma nic równie mylnego jak "oczywisty fakt".
Autor: Arthur Conan Doyle
Autor: Arthur Conan Doyle
Takim moim "oczywistym faktem" były kupione z nazwy na etykiecie amarylisy, które okazały się być hipeastrum. Nie szkodzi i tak pięknie zakwitły, chociaż nie dotrwały do Świąt, bo było im chyba troszkę za ciepło.
Jak wcześniej pisałam, kupiłam dwie zabiedzone cebulki, przesadziłam je i każda wypuściła po jednym pędzie kwiatowym. Ta wyższa wydała 3 duże kwiaty barwy czysto białej jak na zdjęciach powyżej.
Niższa miała 4 kwiaty, ale drobne - niestety zdjęcia nie całkiem udane, bo kiedy chciałam je robić, okazało się, że już przekwitają. Kwiaty były białe w różowe paseczki i z różowymi brzegami płatków.
Inaczej rosły, inaczej kwitły i teraz też wyglądają inaczej. Biały ma już duże liście, a ten w paseczki dopiero je wypuszcza. Mam nadzieję, że uda mi się je przetrzymać w dobrej kondycji do lata, a później po przymusowym odpoczynku i ponownym posadzeniu zakwitną na kolejne święta i może tym razem w bardziej odpowiednim terminie.
Uwielbiam je, aż trudno uwierzyć, że to żywa roślina. Szkoda, że tak krótko kwitną.Moje są bardzo kapryśne. Nie chcą odpoczywać. Właśnie wczoraj zauważyłam dwa kolejne pędy kwiatowe. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo Twoje muszą być nieco starsze, bo tylko większa cebulka wydaje więcej pędów, ale jest co oglądać:))
UsuńPozdrawiam
Piękne ,szczególnie ten z drugiego zdjęcia.Mój czerwony,przekwitł a dzisiaj otwiera się drugi pęd.Pierwszy pęd kwitł od 22 do przedwczoraj,miał cztery ogromne kwiaty.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że może któryś będzie czerwony, ale też były ładne:)
UsuńPozdrawiam
Piękne kwiaty fakt przynajmniej jeśli tak krótko kwitną mogłyby mieć więcej kwiatów, jednak taka ich uroda pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPewnie gdyby miały troszkę chłodniej to kwitłyby dłużej, muszę nad tym pomyśleć:)
UsuńPozdrawiam
Cudnie kwitły...U Ciebie "specjalistko od kwiatów" nawet zwykły patyk zakwitnie. Moje wszystkie kwitły przekwitły, muszę coś sobie kupić bo mi smutno ....Cieplutkie buziaki pa....
OdpowiedzUsuńNie miałabym nic przeciwko kwitnieniu wszystkich wtykanych patyków, ale nie zawsze się udaje, pa,pa
Usuńprzyszłam na chwilę
OdpowiedzUsuńrazem przywitać niedzielę
u mnie mokro i chłodno
życzę miłego dnia
i serdeczne pozdrowienia.
Dzięki, że wpadłaś u mnie deszczyk od samego rana:)
UsuńPozdrawiam
Bustani piękne okazy :) masz dobrą rękę do kwiatów i to widać :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę :)
Czasami się uda:))
UsuńPozdrawiam
Dałaś cebulkom szansę życia, kupując zabiedzone, a one Ci ślicznie zakwitły :)
OdpowiedzUsuń;))))
UsuńMoje jeszcze odpoczywają ale niebawem je pobudzę .Białe lubię chyba najbardziej ale w sumie to już sama nie wiem. Pieknie Ci się odwdzięczyły za przygarniecie.
OdpowiedzUsuńCzyżby Twoje były takimi śpiochami, czy nie chcą na taką pogodę "nosa" wyściubić?
UsuńPozdrawiam
Piękne!!!! ja nie mam ręki do kwiatów kwitnących, a szkoda bardzo bym chciała. Mąż zawsze kupuje mi, które już kwitną i tyle z moich kwiatów.Jak kwiaty opadną to tylko liście zostają i to wszystko.Zawsze jest mi żal że już mi nie zakwitną drugi raz no ale trudno, mam do innych rzeczy rękę. Nie można mieć wszystkiego. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńJak to mówią nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - przynajmniej kupuje kwiaty:)))
UsuńPozdrawiam
Hipeastrum to piękne kwiaty, w zasadzie pewneBez p w każdym sezonie, tylko potrzebuje troszeczkę uwagi. Moja kliwia podobna, może drobniejsze kwiaty, ale dużo na jednej łodydze. W tym sezonie znowu zbiesiła się i nie zakwitnie w każdym razie nic na to nie wskazuje .Bez przesady, ale powiem, że jesteś szlachetną osobą, ratujesz i ożywiasz "biedy". Takie postępowanie odwdzięcza się samymi sukcesami nie tylko ładnymi kwiatami. Samych sukcesów życzę Ci.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle ciepłych słów pod moim adresem, ale patrząc na Twój ogród wiele można się nauczyć, a co do kliwii to może też jest skołowana pogodą i nie wie czy już zacząć kwitnąć czy jeszcze poczekać:)
UsuńPozdrawiam
Zachęcające! Przymierzam się do Amarylisow już drugi rok. Może jeszcze nie jest za późno? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo już się nie przymierzaj tylko wędruj do kwiaciarni:))
UsuńPozdrawiam
I mam! Podobno czerwony, mam nadzieję, że niedługo sie przekonam :)
UsuńDziękuję za zaproszenie i chętnie zajrzę do Ciebie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten biały bardziej mi się podoba :) Kiedyś też je miałam, powoli zmarniały, wymagają jednak by koło nich pochodzić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie mam wielu doniczkowych w domu to może uda się je przetrzymać:)
UsuńPozdrawiam
Śliczne są :)) Nie ważne jak im na imię, ważne, że cieszą oczy :) Chyba jutro przejdę się po swoje do komórki, by je przesadzić w świeżą ziemię. Może w tym roku zakwitną na Wielkanoc?
OdpowiedzUsuńWielkanoc w tym roku wcześnie to może idź po nie:))
UsuńPozdrawiam
Jak widac wszystko rozkwitnie w dobrych rekach!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
To prawda i najważniejsze, że nie dotyczy tylko kwiatów:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
ślicznie wyglądają kocham kwiaty.
OdpowiedzUsuńTroszkę szkoda, że już przekwitły.
UsuńPozdrawiam
Amarylis to hipeastrum. Bardzo ładne ma kwiaty. Chyba już pisałam u Ciebie, że kiedyś hodowałam. Zdaje się, ze znów powrócę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Powróć koniecznie, to naprawdę ładny kwiat:)
UsuńPozdrawiam
A o tej roślinie nie słyszałam. U Ciebie wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńSą piękne i o wielu kolorach:)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
Witam miła Bustani. Dziękuję za radę w sprawie kliwi, jutro zrobię jej cięcie, bo temperaturę i półcień miała odpowiednie.Jeżeli nie zakwitnie to zrobię kilka sadzonek, kilka rośnie z boku.A tak to cieszę się ze znajomości z Tobą, miło jest wiedzieć, że gdzieś tam jest ktoś życzliwy, to jest jak mleko z miodem- wzmacja.
OdpowiedzUsuńI ja cieszę się z naszej znajomości, bo tyle ciekawych roślinek u Cibie, że nie mogę doczekać się wiosny aby u siebie coś dosadzić:)
UsuńStasiu, nie koniecznie musisz odpisywać na moim blogu, możesz odpowiedzieć u Siebie, bo ja i tak za każdym razem jak do Ciebie zaglądam to patrzę na komentarze:)
Pozdrawiam serdecznie
Czekam na wiersz o kaktusie!
OdpowiedzUsuńŚlę serdeczności.
Ja też :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wczoraj coś popsułam, dziś naprawiłam:)))
UsuńWidzę, że Stasia piszę u Ciebie.
OdpowiedzUsuńU mnie też była z wizytą.Zachowałam się wobec niej bardzo niegrzecznie. Nie odpisałam. Ona ma jakiś inny blog. Przez pewne kłopoty nie chcę się już kolejny raz rejestrować.
Mimo wszystko brakuje mi z nią kontaktu.Jest świetną babką.Ma cudowny ogród.Żałuję, że nie jest na blogspocie!
Jestem w dużym dylemacie co mam zrobić.
Przepraszam, że zaprzątam Ci głowę moimi problemami.
Pozdrawiam
Pa
Lusia
http://wsercuogrodu.blogspot.com
UsuńLusiu, to jest adres bloga Stasi, może tak uda Ci się wejść na Jej stronę i dopisać do grona obserwatorów, aby mieć z Nią kontakt, bo rzeczywiście warto - to przemiła osoba, świetna obserwatorka roślin, zachowań ludzkich i z wielkim poczuciem humoru:)
Serdeczności
Śliczne kwiaty:))
OdpowiedzUsuńdziękuję i za kwiaty i za odwiedziny:)
UsuńPozdrawiam
Jest mi bardzo miło że zaglądasz do mnie...Uwielbiam kwiaty , muszę sobie kupić wiosenne cebulki...Pięknie zakwit i ma super kolor taki niespotykany...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńJakże mogłabym do ciebie nie zaglądać, Tobie nawet kwiatów nie potrzeba żeby pokazywać tyle piękności:)))
UsuńPozdrawiam, papa
dziękuję za zaproszenie:) dużo u Ciebie ciekawostek! będę częstym gościem:)
OdpowiedzUsuńJa dopiero z tym blogiem raczkuję, ale dalszy ciąg historii ogrodu niebawem! serdeczności zostawiam...
Ja zaczęłam w lutym więc niedługo będzie roczek, czas szybko mija w miłym towarzystwie:)
UsuńPozdrawiam