Obserwatorzy

sobota, 22 marca 2014

Wczesna wiosna

"Bogaty - to nie ten, kto ma dużo pieniędzy,
 lecz ten, kto może sobie pozwolić na życie wśród uroków, jakie roztacza wczesna wiosna."
Autor: Antoni Czechow

Jeżeli wziąć pod uwagę powyższe i poniższe, to jestem bogata - i to bardzo!!!














I jeszcze "wisienka na torcie" - kwitnące poziomki...



Taką wczesną wiosnę to ja lubię... nawet bardzo :)).


sobota, 15 marca 2014

Zmiana pogody

"Wiosenne słońce noszę w kieszeni
co mi z przedwczoraj zostało, 
chociaż chłód przyszedł, lecz nie odmieni 
chwil, które ciepło mi dały..."

Autor: ewairena

I nie mam nic przeciwko chłodowi - byleby nie był zbyt mroźny i deszcz też mi nie przeszkadza, wręcz odwrotnie - bardzo już był potrzebny.

Może przyroda troszkę wyhamuje, bo rozbujała się za bardzo - w końcu to jeszcze zima, a magnolia za chwilkę rozkwitłaby na całego...




Szkoda byłoby stracić widok kwitnącego drzewka, bo jest wręcz oblepione pąkami...


Wystarczy, że wkrótce rozwiną się kwiaty żonkili - wolę tę nazwę, żeby się nie pomylić, bo w końcu każdy żonkil jest narcyzem, ale nie każdy narcyz jest żonkilem hi... hi...





Listki mają końcówki troszkę sfatygowane, bo za wcześnie wyszły, a śniegowej pierzynki tej zimy za wiele nie miały, ale zanim rozkwitną ogrodowe, cieszę się zapachem i wyglądem tych w domu...





W ogrodzie nadal kwitnie azalia czy może wczesny różanecznik - nie wiem dokładnie, ale kwiatki ma urocze...



A w domu rozwija się "ogród parapetowy". 
Tak dorodnie wyglądają pelargonie wysiane 9 lutego,



a tak goździki wysiane tego samego dnia...



prawda, że różnica ogromna? No chyba, że to jednak nie są goździki brodate, tylko ogrodowe i dlatego tak delikatnie wyglądają - zobaczymy...

Tydzień później wysiałam pelargonie o innym kolorze i żeniszek, ale tym też nic nie brakuje...





Z żeniszkiem było troszkę zabawy przy pikowaniu bo jest drobny, ale odwdzięczył się z nawiązką :))

Kolejne wysiewy czekają, ale może tym razem warzywka, bo mam ochotę na niewielki warzywnik...


niedziela, 9 marca 2014

Pracowicie

"Wpatruj się w niebo i śpiewaj z radości, gdyż słońce otula cię ciepłem i opromienia światłem - za darmo."
Autor: Phil Bosmans

Wpatrywałam się i wypatrzyłam - słoneczko, jaśniutkie, cieplutkie, cały dzień... piątek i sobota przy pracy w ogrodzie, a w niedzielę odpoczynek, bo co za dużo to nie zdrowo - oczywiście mam na myśli pracowitość ogrodową, a nie słoneczko...

Nazbierało się pracy przez nietrafioną decyzję z dokarmianiem ptaków zimą, tzn. decyzja trafiona, ale miejsca nie do końca... na zdjęciach poniżej:

to nie jest bujny trawnik, ale poletko pszenicy na trawniku...


a tak wygląda pod każdym drzewem...


Niestety ptaszki rąk i talerzy nie mają, dlatego wszędzie są ślady ich ucztowania... następnym razem muszę wybrać odpowiedniejsze miejsca i karmę...

Dobrze, że słoneczko przygrzewało, to mogłam wysprzątać, ale i tak nie wiem gdzie i ile wyrośnie mi słoneczników - nie wszystkie łuski były puste i nie wszystkie udało się wyzbierać... trudno... z trawnikiem chyba lepiej pójdzie jak się go zwertykuluje i podsypie nowymi nasionkami trawy...

Ale żeby nie było tak całkiem nieudanie, to muszę się pochwalić pierwszą kwitnącą w tym roku azalią...



Ma drobniutkie kwiatki, ale jest ich bardzo dużo - cały krzaczek jest fioletowy kiedy kwiatki otwierają się do słońca... i pojawiły się kolejne krokusy...




a za chwilkę będą pierwsze narcyzy, bo pąki są już bardzo duże...


Jak widać wiosna nie chce dłużej czekać :)


sobota, 8 marca 2014

Różnica

"Dlaczego wy, mężczyźni
tak mało wyczucia macie.
Kwiaty kupicie wczoraj lub jutro
a dla nas różnica jest w dacie!
Owszem wystarczą nawet
telefoniczne życzenia
byleś je złożył ósmego
i daty nie zmieniał.
Życzenia przed świętem
są jak do dżemu śledzie,
natomiast po 8 marca
musztarda po obiedzie.
Owszem, liczy się pamięć
więc mężczyzno – pamiętaj
choć o jednym słowie
nie po, ale w dniu święta."
Autor: Jolanta Miśkiewicz
Mam nadzieję, że Wasi Panowie daty nie pomylili...

a gdyby... to ja w Ich imieniu i swoim własnym Wszystkim Paniom oraz sobie życzę:

radości, miłości, przyjemności, 

małych odległości, przydatnych umiejętności, 

skuteczności, wydajności, wszelkiej pomyślności 



i abyśmy zawsze były tak kwitnące jak ta róża :)))



poniedziałek, 3 marca 2014

Krokusy

"...Krokusy, krokusy, wystawiają nosy, 

na wiosenne plotki, na wiosenne głosy, 

bo już coraz głośniej dokoła o wiośnie. 


I wychodzą spod ziemi 

w swych barwnych czapeczkach, 


bo wiosenne słońce, 


biegnie już po ścieżkach. "


Autor: Dorota Gellner

A w sobotę i niedzielę biegało bardzo mocno - w cieniu było 14 stopni na 
plusie, to i nic dziwnego, że te kolorowe kwiatki tak ochoczo wychodzą z ziemi... 



i zaraz mają odwiedzających je gości...


Okazało się, że i śnieżynki mam, chociaż nie przypominam sobie bym je sadziła - pewnie znowu jakaś pomyłka, ale sympatyczna...


Wolę tę nazwę niż przebiśniegi, bo w tym roku nie miały czego przebijać...

 A z większych kwitnących niespodzianek rozkwita - tym razem o swojej porze - kalina bodnanteńska "Dawn" - w ubiegłym roku zrobiła to dopiero w maju.



Dzisiejszy dzień chłodniejszy i zapowiadają deszcz - nie miałabym nic przeciwko temu, bo jest bardzo sucho i jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie podlewać, żeby takimi kolorkami jak wyżej można było dłużej się cieszyć.