Obserwatorzy

niedziela, 29 lipca 2012

Pękający balonik

"Baloniku mój malutki,
Rośnij duży, okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach,
Przebrał miarę - no i trach!"
Autor nieznany

Powyższy wierszyk co prawda przeznaczony jest do tradycyjnej zabawy dla najmłodszych dzieci, ale doskonale odzwierciedla rozwój kwiatów rozwaru wielkokwiatowego (Platycodon grandiflorus).

Żeby kwiatek wyglądał tak...


najpierw pączki rozwijają się jak zielony balonik - początkowo mały...


później większy...


jeszcze większy...


a kiedy "balonik pęka" otwiera się w pełni wykształcony i od razu w ostatecznym rozmiarze, dzwonkowaty kwiat...


Mój rozwar odm. 'Perlmutterschale' (Platycdon 'Perlmutterschale') jest jeszcze małym, tegorocznym nabytkiem o kwiatach w kolorze jasnoróżowym, ale zapowiada się na ciekawą roślinkę.

środa, 25 lipca 2012

Ogrodowe płomyki

"...Te od lipca do września kwitnące byliny;
to są luźną wiechą kwitnące rośliny.
Duże, dekoracyjne i pełne uroku;
floksy zakwitają co roku!
Kwiat pachnącymi płatkami się mieni
i ma liście w różnych odcieniach zieleni..."
Autor: Aleksandra Baltissen

Jak podają źródła nazwa "floks" wywodzi się z języka greckiego i oznacza płomień, może dlatego dla tych kwiatów przyjęła się u nas nazwa płomyki. Moje nie są jeszcze zbyt rozrośnięte, bowiem rosną u mnie dopiero drugi sezon. Niektóre nazwy podaję, ale nie do końca jestem ich pewna, bo nie zawsze to co kupimy jest tym co chcemy, ale kolory przypadły mi do gustu.


Floks wiechowaty 'Pepermint Twist'


Floks wiechowaty 'White Admiral'


Floks wiechowaty 'Lizzy'


Floks wiechowaty 'Eva Cullum'


sobota, 21 lipca 2012

Pomarańczowy tygrysek

...Na jednej łodydze, bukiet piękny cały
Niezwykle kolorowy, pachnący, okazały
Doskonale udają się w naszym klimacie
Piękne! powinny być przy każdej chacie..."
Autor: Sylen

Kolejnym kwitnącym "tygryskiem" jest lilia 'Flore pleno', rosnąca dziko w Chinach. Szkoda, że takie "dzikuski" nie rosną u nas, bo w ogrodach nie każdy może je zobaczyć.


Kolejno "wywijają" się poszczególne płatki...


co daje efekt napuszonej ptasiej głowy z wielkim dziobem...


który na koniec też się "wywija".


A tak wygląda tył kwiatka


Ta lilia ma przewagę nad żółtą, bo w "dziobie" nie ma pylników i po całkowitym rozwinięciu kwiatek nie brudzi.

czwartek, 19 lipca 2012

Tygrysia piękność

Lilie - skarbnica gatunków bez dna
Jestem zauroczony, a tylko parę znam
Dostojnie wyglądają w zielonej murawie
Kolorowe, dumne jak ogony pawie
Pokazują piękna szeroką gamę całą
W czerwcu, lipcu, gdy inne przekwitają...
Autor: Sylen

Zaczyna się spektakl kwitnących lilii - jako pierwsza zakwitła Lilia tygrysia 'Yellow tiger' - parafrazując słowa piosenki "jak statki na niebie" można o niej powiedzieć - jak piegowate słońce na niebie.


Tak naprawdę, żeby dostrzec jej piękno trzeba spojrzeć od spodu, a że rośnie dość wysoko nie jest to trudne.


Tak wygląda pod koroną perełkowca.


Z profilu i z góry też prezentuję się ciekawie.


środa, 18 lipca 2012

Chwile w ogrodzie

"W baśniowym ogrodzie zatrzymaj się chwilę
I popatrz na kwiaty, owoce, motyle,
Ich kształty, kolory to cuda natury.
Który z nich bogatszy i piękniejszy, który?
Od wiosny, przez lato, do późnej jesieni,
tysiącem barw kwiatów ten ogród się mieni."
Autor: Alina Chwieszczenik

Lubię zatrzymać się na chwilę i popatrzeć jak rozwijają się kwiaty - na przykład funkii...


albo liatry kłosowej...


jak powoli dojrzewają owoce borówki amerykańskiej...


nawet motyle się znajdą...


a na zakończenie troszkę mokrego dnia napuszony, ciekawski, maleńki gość, który przysiadł na chwilkę na tarasie...


i choć nie jest to baśniowy ogród z wiersza, to jednak w tym wszystkim co rozkwita w moim ogrodzie, dojrzewa i fruwa, jest coś magicznego...

niedziela, 15 lipca 2012

Zielone pasikoniki

"Zielony pasikoniku,
skrzydła do lotu naszykuj
i wietrzyk wiosenny goń!
Pasikoniku zielony!
Kto cię na łące dogoni?
Chyba jedynie koń!"
Autor: Włodzimierz Scisłowski

Wczoraj, jak co kilka dni przeszłam się po ogrodzie obrywając zwiędłe kwiaty aksamitek, co pobudza je do rozwijania nowych, aby cały czas wyglądały atrakcyjnie. Kiedy doszłam do liliowców spotkałam niecodziennych gości. Pasikonikom zielonym ani w głowie było szykowanie skrzydeł do lotu, może dlatego, że to nie wiosna i nie łąka, ale kwiaty liliowca skąpane w lipcowym słońcu. I to lipcowe słońce tak je rozleniwiło, że w ogóle nie zwracały na mnie uwagi i mogłam obfotografować je z każdej strony.


Nie dziwię się, że przysiadły akurat na tym liliowcu, bo jest to odmiana o dużych i pięknych kwiatach.


Przyglądając się tym zielonym stworkom musiałam na chwilę podnieść głowę bo coś mocno hałasowało i nie był to ptak, no chyba że żelazny...


Później - jeszcze inny pasikonik zielony wiedziony ciekawością, oglądał kwiat magnolii.


Bo moja magnolia odm. 'Fragrant Cloud' wiosną obsypana była pąkami, ale majowe przymrozki dały się jej mocno we znaki i wraz z rozwojem liści rozkwitło zaledwie kilka kwiatów.


W żadnym opisie tej magnolii nie doczytałam się, że powtarza kwitnienie i do tej pory tego nie robiła. Nie wiem, czy to pogoda sprawiła, ale pośród liści jest mnóstwo pąków, które rozwijają się jakby to była wiosna,


a całe drzewko mocno "przytyło", bo dostało przyrostów jak nigdy dotąd.