"na podniebnych tarasach
anioły trzepią poduszki
sypie się biały puch
na ziemię..."
Autor: aseret1959
Już myślałam, że czas zimy dobiega końca, a tu znowu białym puchem sypnęło. Widoki w ogrodzie niecodzienne. Tym razem to nie ciężkie czapy śniegu, ale śnieżny puch, który usadowił się w kącikach gałązek i udaje bawełniane kwiatki...
a kiedy w dzień zaświeci słońce i roztapia śnieżny puch, dodatkową ozdobą są kryształowe sopelki...
jednak na tych przemiłych gościach pogoda nie robi żadnego wrażenia, najważniejsze, żeby brzuszek był pełny...
i tylko z topniejącego na tarasie śniegu powstają takie firanki...
Mam jednak nadzieję, że anioły z wiersza wytrzepały już wszystkie poduszki i niedługo doczekam się prawdziwych kwiatów na krzewach.