Że ma kolor szarego płótna,
Że jej prawie nie widać we mgle?
Kto to wszystko powiedział?
Ja nie!...
...Jesień - roztargniona malarka
Gubi farby po lasach i parkach,
A ja biegam wciąż za nią z ochotą
I znajduję brąz, czerwień i złoto!"
Autor: Marek Głogowski
Nabiegałam się za nią po ogrodzie, bo tu też pogubiła farby...
Troszkę kolorów spadło na grujecznik japoński,
rozplenicę japońską,
i magnolię,
której finezyjnie powyginane owocostany zabarwiła w odcieniach czerwieni.
Czerwona, żółta i pomarańczowa farba zabarwiła liście stewarcji kameliowatej,
fotergilli amerykańskiej,
wiśni japońskiej
i berberysu wraz z owockami...
W całym ogrodzie widać jej kolorowe roztargnienie...
i nawet opadłym liściom nie szczędziła kolorów...
Cieszą kolorowe drzewa, szurające pod stopami liście, pojedyncze kwitnące kwiaty...
OdpowiedzUsuńA gdy do ogrodu wpadną promyki słońca wtedy zamienia się w zaczarowany, bajeczny... Takie widoki będą miłym wspomnieniem w szare, deszczowe i zimowe dni...
Serdecznie pozdrawiam:)
jesiennie, nie jesiennie, i słońce i deszcz, ale jeszcze ciesze się ogrodem. Troszkę szkoda, że mrok robi się coraz szybciej, bo po powrocie z pracy niewiele już widać - muszę czekać na sobotnio niedzielne oglądanie :))
UsuńPozdrawiam
Wspaniala jest Twoja jesień! Pięknymi kolorami pomalowała rośliny! U mnie były przymrozki, malowanie nie wszędzie się udało:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że przymrozków u nas jeszcze nie było, w przeciwnym razie ogród wyglądałby nader smutno i nie miałabym co pokazać :)
UsuńPozdrawiam
Przepięknie wybarwiły się roślinki w Twoim ogrodzie. Jestem zachwycona wiśnią japońską w jesiennej odsłonie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSłoneczko i ciepełko im w tym pomogło :) Wiśni sama byłam ciekawa, bo posadziłam niedużą sadzonkę ubiegłej jesieni i nie widać było na niej jeszcze takiego koloru :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję, że do mnie zajrzałaś.
Napatrzeć się nie można:) jesień ma chyba najwięcej kolorów (albo największe pionowe powierzchnie zajmują:)) i jest bezapelacyjnie równie piękna jak pozostałe pory roku.
OdpowiedzUsuńOj, nie można, nie można, tym bardziej, że w moim ogrodzie królują drzewa i krzewy i to dlatego te kolorki tak widać :)
UsuńPozdrawiam
Teraz jest piękna kolorowa jesień w Twoim ogrodzie, ale z czasem będzie jak szare płótno :(
OdpowiedzUsuńWiem Grażynko, ale na razie nie dopuszczam do siebie tych myśli :)
UsuńPozdrawiam
Tak, nastal nam najpiekniejszy czas jesienny..napatrzec sie nie moge..pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPewnie gdzie indziej też jest ciekawie, ale mnie zawsze zachwyca nasza tak kolorowa i ciepła jesień :)
UsuńPozdrawiam
Jesień jest wspaniała! Daje dobroczynny deszcz, który zmywa brudy świata...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mariusz i zapraszam do mojego smaku, nieco przerotnego
Gdyby tylko tak było, byłoby wspaniale, na razie deszczyk podlał tylko rośliny w ogrodzie i tym samym odjął mi troszkę pracy, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna :)
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny
Taka jesień jest bardzo piękna - Twój ogród kwitnie jesienią - trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńPogoda jeszcze dopisuje to i kolorki cieszą :)
UsuńPozdrawiam
Świetne określenie - kolorowe roztargnienie - bardzo mi się spodobało. Pięknie wyglądają rośliny w Twoim ogrodzie. W tym roku jesienne barwy są wyjątkowo intensywne. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe roztargnienie pojawiło się dzisiaj na niebie w postaci tęczy - po niewielkim deszczu, o tej porze roku to dosyć niecodzienne zjawisko :)
UsuńPozdrawiam
Wierszyk piękny i Twoja jesień również.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, wierszyk bardzo pasuje do tego co za oknem :)
UsuńPozdrawiam
Pięknie uchwyciłaś barwy jesieni....i dobrałaś wiersz....Całuski pa....
OdpowiedzUsuńBo na razie trzeba odganiać wszystkie jesienne smuteczki :)
UsuńBuziaczki...
Pięknie przebarwiają się Twoje drzewa i krzewy, jesień dodaje im urody. Grujecznik cudowny, fotergilla też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kolorowo jeszcze jest, chociaż z grujecznika listki najszybciej opadają :)
UsuńPozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka smutna nie jest, całkiem słoneczna pogoda :))
W słońcu całkiem wesoło, kolory nabierają ostrości :)
UsuńPozdrawiam
Chciałabym zamieszkać w Twoim ogrodzie! Jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Izo, ale musiałabyś być maleńka jak jeż, żeby w nim zamieszkać, bo ja jestem niepoprawny zbieracz - jak tylko spotkam ciekawą roślinę to ją kupuję i upycham, a granice ogrodu nie chcą się rozciągnąć :(
UsuńPozdrawiam
Witam Cię serdecznie.Nie wiem co myśleć o tym, może to moje stare oczy albo wybujała wyobraźnia, ale ja już dawno nie widziałam takiej"czystej" jesieni. Kolory są takie wyrażne, nie ma szarości, brunatności. Jes6t pięknie, świetliście, a jeszcze jak świeci słońce.Też u Ciebie nie brakuje tych cudowności. Niektóre drzewa i krzewy dopiero w tym roku pokazały swoje prawdziwe oblicza. Aby jak najdlużej, to zima nie będzie taka długa i dokuczliwa.Trzymaj się cieplutko moja droga i nie przezięb się.
OdpowiedzUsuńStasiu, oczka masz dobre, bo rzeczywiście jesień jest przejrzysta. Sprawia to słoneczko, które wychodzi zaraz po deszczu, a i on jest potrzebny, bo przynajmniej podlewanie nam odpada. Mrozu jeszcze nie było to i roślinki są w dobrej kondycji. Co do przeziębiania się, to na razie wszelkiej maści wirusy muszą poczekać, bo jeszcze troszkę pracy w ogrodzie zostało :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę pogody na nadchodzący weekend .
Urocza jesień u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Na razie kolorów nie brakuje, nie wiem co to wróży na przyszłość, ale na razie jest dobrze :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Piękna ta Twoja jesień :)
OdpowiedzUsuńJak dotąd pogoda dopisuje :)
UsuńPozdrawiam
Znam ten wiersz!:) Ja tam lubię jesień.. :)
OdpowiedzUsuńJa też, zwłaszcza jak jest słoneczna i kolorowa :))
UsuńPozdrawiam