Lilie - skarbnica gatunków bez dna
Jestem zauroczony, a tylko parę znam
Dostojnie wyglądają w zielonej murawie
Kolorowe, dumne jak ogony pawie
Pokazują piękna szeroką gamę całą
W czerwcu, lipcu, gdy inne przekwitają...
Autor: Sylen
Jestem zauroczony, a tylko parę znam
Dostojnie wyglądają w zielonej murawie
Kolorowe, dumne jak ogony pawie
Pokazują piękna szeroką gamę całą
W czerwcu, lipcu, gdy inne przekwitają...
Autor: Sylen
Zaczyna się spektakl kwitnących lilii - jako pierwsza zakwitła Lilia tygrysia 'Yellow tiger' - parafrazując słowa piosenki "jak statki na niebie" można o niej powiedzieć - jak piegowate słońce na niebie.
Tak naprawdę, żeby dostrzec jej piękno trzeba spojrzeć od spodu, a że rośnie dość wysoko nie jest to trudne.
Tak wygląda pod koroną perełkowca.
Z profilu i z góry też prezentuję się ciekawie.
Odkryłam tygrysice całkiem niedawno i bardzo sięz tego faktu cieszę . Piegowate słońce , rzeczywiście tak to wygląda na Twoim zdjęciu. Pięknie
OdpowiedzUsuńLubię je, bo nie są kłopotliwe w uprawie.
UsuńPozdrawiam
Tygrysek uroczy ...szczególnie w słoneczku ...u mnie go brakuje...leje i leje...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńSłoneczko pokazało się tylko do zrobienia zdjęcia:)
UsuńPozdrawiam
Prawdziwy okaz,wygląda uroczo.Moje jeszcze w pakach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTroszkę słoneczka i też zaczną kwitnąć:)
UsuńPozdrawiam
To pierwsze zdjęcie bardzo ładne jest, brakuje mi już błękitu nieba. Lilie tygrysie jeszcze u mnie nie kwitną, rzeczywiście są bardzo piegowate.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piegów mają sporo, ale też troszkę brudzą długimi pylnikami.
UsuńPozdrawiam
U mnie piegus dopiero nabiera w pąki. Niestety nie mam żółtego słoneczka tylko pomarańczowe. Pięknie uchwycony profil :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPomarańczowe słoneczko też wygląda pięknie:)
UsuńPozdrawiam
Maravilhosa essas imagens, muita bonita cada uma. Parabéns pelo trabalho.
OdpowiedzUsuńAdorei conhecer seu blog.
Já estou seguindo seu blog pra voltar outras vezes.
Aqui tudo é maravilhoso.
Grande abraço do Brasil
Dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów:)
UsuńPozdrawiam
Faktycznie pieknosc i ten cytrynowy kolor - cudo
OdpowiedzUsuńTen kolor w pochmurne dni rozjaśnia ogród:)
UsuńPozdrawiam
Wierszyk miły. Dobrze, że mamy w ogrodach takie cudowne, pachnące piękności. Podobają mi się zdjęcia, a szczególnie pierwsze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ lilii tylko tygrysie przetrwały inne się nie pojawiły, troszkę szkoda bo byłoby jeszcze kilka piękności w ogrodzie:)
UsuńPozdrawiam
Nic dodac nic ujac po prostu Tygryski sa urodziwe!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Dziękuję za odwiedziny, jeżeli zaglądniesz do mnie jeszcze, to zobaczysz innego tygryska:)
UsuńPozdrawiam
Tej pieknosci jeszcze nie spotkalam. Piekne zdjecia.
OdpowiedzUsuńZycze milego weekendu i pozdrawiam :-)
"Tygryski" chyba rzadziej są sadzone w ogrodach od innych odmian lilii:)
UsuńPozdrawiam
Powiem szczerze, że choć nie przepadam za żółtym kolorem to ta lilia jest całkiem ładna... dużo ładniejsza od mojej pomarańczowej tygryski.
OdpowiedzUsuńW następnym poście pokażę swojego pomarańczowego tygryska, nie wiem czy to taki jak Twój:)
UsuńJeszcze jedno, nie mogę poczytać co u Ciebie, bo pojawia mi się komunikat o wirusach:((
Pozdrawiam
Hello bustani, I like your beautiful flowers.
OdpowiedzUsuńHello! All the flowers are beautiful :)
Usuń