Miesza się.
Bulgocze.
Burzy.
Słońcem
wzbiera w każdej
przydrożnej
kałuży.
To zastyga
przymrozkiem niewielkim,
to zielonych
pąków wypuszcza bąbelki,
to znów śniegiem
jak kożuchem się zetnie,
to się wiatrem
zakotłuje po ogrodach,
aż się nam
uwarzy marcowa pogoda.
I przeleje się,
wykipi mokrym kwietniem."
Autor: J. Kulmowa
Bo czego innego można się spodziewać po marcu. Rano śnieżna zawierucha, jakby zima chciała nadrobić zaległości. Po godzinie deszcz sobie przypomniał, że może "potańczyć" ze śniegiem i zrobiła się plucha, a koło południa już było sucho i słonecznie.
Tylko krokusy nic sobie z takiej pogody nie robią...
To chyba znak, że wiosna tuż... tuż...
Pieknie opisalas marcowa pogode. To prawda. Piekne zdjecia krokosow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Dużo w marcowej pogodzie się dzieje, jest o czym pisać :)
UsuńPozdrawiam
Tak. Taki jest właśnie marzec. U mnie od wczoraj biało.
OdpowiedzUsuńU mnie krokusy pod puchową pierzynką.
Pozdrawiam serdecznie:)
To u Ciebie będzie prawdłowy obraz krokusów wychodzących spod śniegu :)
UsuńPozdrawiam
U nas też biało ale słoneczka chwilowo brak. I krokusy też jeszcze nie kwitną, coś im się nie spieszy. Nie wiem czy zazdrościć ale popatrzeć bardzo miło.
OdpowiedzUsuńŚliczny wiersz. Cieplutko pozdrawiam.
Jak u Ciebie zakwitną, to wystarczy nam ich widoku na dłużej :)
UsuńPozdrawiam
Och, dobrze, że te krokusiki, dzwoneczki, przebiśniegi umilają nam marzec, pozdrowionka
OdpowiedzUsuńO tej porze nawet najmniejszy kwiatuszek cieszy :)
UsuńPozdrawiam
To chyba dobrze, że marzec taki tradycyjny, zmienny, bo przyznam szczerze, że anomalie w pogodzie wcale mi się nie podobają. U nas wczoraj nawet zagrzmiało. Krokusy i tak rozwiną swoje kwiatki :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMasz rację Dorotko, zimowe anomalie dały się nam we znkai, może wiosna nich będzie taka jaka powinna być :)
UsuńPozdrawiam
Krokusy jak najbardziej świadczą, że wiosna nieśmiało już do Twojego ogrodu zagląda:) Co tam te zawirowania na dworze, ważne , że kwiaty już kwitną.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
A jak jeszcze słoneczko Aniu zaświeci, to robi się prawdziwie wiosennie :)
UsuńPozdrawiam
Ciekawy wierszyk:). Wiosna niech się nie da zimie i niech dalej pokazuje swoje uroki, a krokusy to miły początek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak Grażynko, powolutku i nieśmiało, ale już nadchodzi :)
UsuńPozdrawiam
Dobrze ,że jest coś na tym świecie co sobie nic z tej aury nie robi tylko rozkwita mimo wszystko. Już nie mogę się doczekać .Póki co od dwóch dni śnieżnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPogoda zmienną jest, ale u mnie bez śniegu, a u Ciebie Maszko spod śniegu wyjdzie niedługo co nieco kolorowego :)
UsuńPozdrawiam
Właśnie w marcu jest jak w garncu.Ja tam nic z tego sobie nie robię bo w mojej galerii maluję skrzynki na kwiaty w pięknych kolorach Zalipia i żadna zima mi temu nie przeszkodzi. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje Zosiu, że Ty swoimi kolorowymi malowankami bardzo szybko przywołasz wiosnę, pomimo marcowej pogody :)
UsuńPozdrawiam
To znak że wiosna praktycznie za drzwiami ;) U mnie dziś takie słońce, że aż się wierzyć nie chce że jest ok. 3 stopni na plusie chociaż w zimie bywało ponad 12 st. C. No i taka zima w Norwegii, ledwie sniegiem coś podrażniło.
OdpowiedzUsuńAle wiosna za to , wiosna będzie piękna ;) jak wszędzie i czekam z niecierpliwością!
Na pewno już niedługo, i te anomalie się skończą, i za chwilkę będziemy narzekać na wiosnę, bo za ciepło, albo za mokro, albo... albo... taka już nasza natura :) Cieszmy się tym co jest :)
UsuńPozdrawiam
Bożenko, w marcu mozna sie chyba spodziewac Twoich imienin, nie tylko kaprysnej pogody:)) Krokusiki masz sliczne i jak dużo:))
OdpowiedzUsuńI to całkiem niedługo Beatko, i mam nadzieję, że pogoda nie zrobi mi psikusa i pozwoli krokusom nadal kwitnąć :)
UsuńPozdrawiam
Pogoda zawsze potrafi nas zaskoczyć, miało być już wiosennie a tu znowu biało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Całe szczęście Wiesiu, że słoneczko nie pozwala temu białemu na dlugą gościnę :)
UsuńPozdrawiam
Lubię pierwsze oznaki wiosny gdy wszystko budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńBo to bardzo przyjemne uczucie :)
UsuńPozdrawiam
U mnie pogoda dokładnie taka sama:)
OdpowiedzUsuńTo marzec każdemu daje po równo :)
UsuńPozdrawiam
Oj, u nas na Żywiecczyźnie też się kotłuje w tym garncu ostatnio... Wyglądam z rana w pracy przez okno - sypie na całego, biało, wychodzę z pracy - po śniegu ani śladu, słońce, prawie że wiosennie, wieczorem jakby grady (?) itp, itp... Ale najważniejsze, że idzie ku wiośnie. Piękne krokusiki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co jeszcze ten marzec pokarze - mam nadzieję, że piękne przedwiośnie :)
UsuńPozdrawiam
Nie mogę się już doczekać prawdziwej wiosny - u mnie 5 stopni, wczoraj padał śnieg. I żałuję, że nie mam krokusów, są takie piękne! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze troszkę Aniu i będzie, a krokusy posadź, na następną wiosnę bedą jak znalazł :)
UsuńPozdrawiam
Pomyślę nad tym! :)
UsuńHappy Spring!!!!
OdpowiedzUsuńElisabeth
Happy Spring Elisabeth :)
UsuńJuż nie pamiętam takiej pogody od lat.Tutaj w Anglii to tylko słońce i wiatr,deszcz i wiatr lub dla odmiany bardzo silny wiatr.Jak poprószy śnieg to jest to nadnaturalne zjawisko i szybko znika,a gdyby takie rzeczy się działy jak w Polsce za oknami w marcu przypuszczam,że nikt nie ruszyłby się z domu nie mówiąc o dojeździe do pracy.
OdpowiedzUsuńDla nas taka zima jaka była teraz, to nie zima, ale dla kogoś, kto zimy prawie wcale nie ma musiałoby być wielkie zaskoczenie :) Zazdroszczę troszkę angielskiej pogody, bo roślinkom ona bardzo sprzyja :)
UsuńPozdrawiam.
Ta caloroczna pogoda to potrafi w marcowy dzień przetoczyć się w ciągu paru godzin: snieg, grad, deszcz, slonce, rano przymrozek, a po południu cieplo, no i jeszcze wichura przecież potrafi tez się pojawić.
OdpowiedzUsuńA co tam...
Uroki przedwiośnia, ale fajnie, że są :)
UsuńOj jak u Ciebie wiosennie...Gorące buziaki dla Ciebie....Fajnie to ujęłaś....
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu :)
UsuńBuziaczki