Obserwatorzy

niedziela, 8 marca 2015

Kobietki... Kobiety...

"Kiedy ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka

Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę
przyrodnią Kopciuszka:
"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"

Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda,
za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda,
za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć
i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda,
za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste",
ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi,
którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze.
Wychodzi z domu i zdobywa świat.

Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności.
Wychodzi z domu i cieszy się życiem.

Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada
liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość
i przyjemność ze świata.

Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej
założyć taki liliowy kapelusz...

Z całego serca życzę nam pięknych dni
i nie zapomnijcie liliowego Kapelusza!"



13 komentarzy:

  1. Jestem za liliowym kapeluszem!
    Super post :)
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już go mam i noszę z radością:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem na etapie czystości :). A liliowy kapelusz? Mam nadzieję, że kiedyś, kiedyś. Wszystkiego dobrego kobitki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknego i milego dnia Kobiet zycze!
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O majne, poplakalam się ze wzruszenia... Liliowy kapelusz koniecznie musimy nosic od najmłodszych lat!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne słowa:) Ja jak zwykle spóźniona i mimo 40 tki - jestem na etapie "nie mam czasu" :) A kapeluszy nie lubię, wole wiatr we włosach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale to ujęłaś Bożenko. Szczególnie podoba mi się ta część od 50+...
    Kupię sobie liliowy kapelusz!
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podbiłaś wszystkich tym liliowym kapeluszem :) Mam nadzieję, że miałaś piękny i udany dzień.
    Pozdrawiam serdecznie, miłego tygodnia Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Liliowy, to mój ulubiony kolor, więc się na pewno o taki kapelusz postaram! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Liliowy kapelusz ma największą moc i warto w nim chodzić :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. No ja w tym roku też mam okrągłą rocznice, na szczęście jeszcze nie musze zakładać kapelusza;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobre :)) Wiosennie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie prawdziwe! Slicznie nam napisałaś, warto się nad tym zastanowić.
    Ja chyba mam już ten liliowy kapelusz na głowie, chociaż do osiemdziesiątki mam jeszcze sporo czasu:)

    OdpowiedzUsuń