„Żaden
promień słońca nie ginie,
ale zieleń, którą on
budzi,
potrzebuje czasu, aby
wzrosnąć.”
Autor: Albert
Schweitzer
Pierwszy dzień wiosny... słoneczny, chociaż chłodny... ale każdy promyk słońca budzi zieloność...
i nie tylko... bo obudził na dobre rododendronowe kwiatki...
Potrzeba jeszcze czasu na resztę, ale z wiosną... czas nie ma znaczenia... trzeba cieszyć się każdym nowym dniem i tym co ze sobą przynosi...
Pierwszy dzień wiosny... słoneczny, chociaż chłodny... ale każdy promyk słońca budzi zieloność...
a w miejsce jednych krokusów, kolejne...
Rododendron juz? jakas wczesna odmiana? gdzies mieszkasz w cieplym rejonie Polski...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak Grażynko, to mało znana odmiana - różanecznik Ledeboura, kwitnie wcześnie i nie przemarza, zwłaszcza jak się mieszka na zachodzie Polski w Zielonej Górze :)
UsuńPozdrawiam.
Wiosna! Pięknie wszystko kwitnie u Ciebie. Rododendron w uroczym kolorze.
OdpowiedzUsuńU mnie też zaczynają wychodzić żonkile i cesarskie korony. Ale w nocy ma być -5 stopni, a ja poodkrywałam róże!
Aniu, zimy u mnie prawie wcale nie było, mrozów też to i roślinkom śpieszno do słońca. Moje róże już przycięte i mam nadzieję, że mróz sobie o nas nie przypomni :)
UsuńPozdrawiam.
Ciesz sie wiosna, chociaz jeszcze zimno. U nas tez zimnica od wczoraj.
OdpowiedzUsuńPieknie kwitnie w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam :-)
Wiosna przyszła ciepła, jest czasem chłodniej, ale o zimnicy nie mogę powiedzieć :)
UsuńPozdrawiam.
Widzę, że Twoja wiosna wcześniej zabrała się do roboty lub pracowała bardziej energicznie ;) Żonkile są znacznie wyższe od moich, hiacynty też dorodniejsze. A rododendron - czy to nie żart? Uściski :)
OdpowiedzUsuńNie było zimy to i wiosna prędzej, a rododendron bardzo wczesny, mniej znanej odmiany Ledeboura, tak właśnie kwitnie :)
UsuńPozdrawiam.
Rododendron??? Nie mogę uwierzyć ale widok fantastyczny. Cóż to za odmiana która tak wcześnie kwitnie?
OdpowiedzUsuńPo kilku cudownych i ciepłych dniach trudno się pogodzić z ochłodzeniem. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo. Cieplutko pozdrawiam.
U mnie właściwie cieplo jest cały czas, a jak lekkie ochłodzenie to 4-5 stopni. Ewo to jest wcześnie kwitnacy rododendron, podobny do dahurskiego odm. Ledeboura.
UsuńPozdrawiam :)
Tobie i Twoim bliskim życzę wspaniałych, radosnych Świąt Wielkanocnych. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńJestem zaskoczona. U Ciebie już takie duże żonkile, hiacynty też większe.
OdpowiedzUsuńCzy ten rododendron to Oscar Wilde? Piękny.
Pozdrawiam:)
Codziennie coś więcej "wychodzi" z iemi, a żonkile zaraz będa kwitnać. ten rododendron to drobnokwiatowy odm. Ledeboura.
UsuńPozdrawiam :)
Muszę pokazać moim krokusom i żonkilom, jak się inne chłopaki starają. Moim ledwie centymetr nad zasnieżoną ziemią widać..
OdpowiedzUsuńKalino, centymetr nad ziemią i to niezaśnieżoną były już w lutym a to dlatego, że zimy było u mnie brak :) Nie zawsztydzaj swoich, bo to nie ich wina, że nie rosną na cieplejszym zachodzie :)
UsuńPozdrawiam
U Ciebie chyba słoneczko mocniej świeci, bo już nawet zakwitł rododendron. :)
OdpowiedzUsuńŚwieci Grażynko, a rododendron wczesny to i kwiatki o tej porze nie dziwią :)
UsuńPozdrawiam.
Pięknie już rosną kwiaty:)
OdpowiedzUsuńI jak ptaszki śpiewają, tylko ich nie widać - chyba zakładają gniazda w lesie :)
UsuńPozdrawiam
Śliczny ten rododendron, cieszy już kwiatami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To jak liliowo-różowa mgiełka na krzaczku :)
UsuńPozdrawiam.
Odchodzę zszokowana kwitnieniem rododendrona! Szczęka na podłodze i nie mogę pozbierać. :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaki cudaczek zawsze zakwita u mnie wczesna wiosną :)
UsuńPozdrawiam.
Życzę Tobie i Twojej rodzinie spokojnych Świąt Wielkiej Nocy, dużo radości, pięknych pisanek, baranków i zajączków...
OdpowiedzUsuńNiech te Święta będą takie, jakie sobie wymarzysz:)*
Bardzo dziękuję za życzenia i pamięć :)
Usuń