Jestem wdzięczna
i za prezent, i za przesłanie go.
Ale najbardziej za to,
że pamiętasz o mnie
i za Twoją bezinteresowność.
Cenię je nade wszystko.
Autor: Emily Morton
i za prezent, i za przesłanie go.
Ale najbardziej za to,
że pamiętasz o mnie
i za Twoją bezinteresowność.
Cenię je nade wszystko.
Autor: Emily Morton
Tymi słowami chciałam podziękować Doranmie z blogu Pod niebem szerokim, za otrzymany prezent.
Swego czasu Kasia zorganizowała Klub Pożądanego Nasionka. Nie przystąpiłam do Klubu z prostej przyczyny - braku własnych nasionek, bo do tej pory nie siałam u siebie kwiatów jednorocznych, dopiero w ubiegłym roku zrobiłam to po raz pierwszy. Chciałam zebrać nasiona, ale kiedy były prawie gotowe (siałam dosyć późno) spadł pierwszy, niespodziewany śnieg i było już po nich.
Kiedy Doranma w jednym z postów pokazała nasiona otrzymane z wymianki, napisałam w komentarzu o moim pechu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy komentując jeden z wpisów u mnie napisała, że po wymiance zostanie Jej troszkę nasion i jeżeli chcę to mi przyśle. Jak mogłabym nie chcieć?
I takim oto sposobem otrzymałam wczoraj pięknie opakowane nasionka na wiosenny siew.
Najciekawsze i najmilsze jest to, że nasionka same się przedstawiają, poprzez etykietki.
(Wystarczy kliknąć na zdjęcie, a powiększy się tak, że można będzie swobodnie przeczytać)
Jeśli ktoś nie zna tych kwiatów, to wyglądają tak:
Czarnuszka
Kosmos
Prawda, że piękne?
Tak kwitły latem w moim ogrodzie i cieszę się, że nasiona tych właśnie kwiatów otrzymałam. Mam nadzieję, że tym razem i ja zbiorę nasionka na wymiankę.
Jeszcze raz Dorotko bardzo Ci za nie dziękuję i na pewno pochwalę się, pokazując na zdjęciach, kiedy zakwitną.
Piękna niespodzianka i jaka przyjemna,tak zabawnie opinane kwiaty.Wczoraj również przeglądałam nasiona i planowałam warzywnik.
OdpowiedzUsuńSprawiło mi to dużo przyjemności trochę mniej przyjemności będzie miał mój portfel ale to już inna bajka.Pozdrawiam bardzo ciepło w ten mroźny wieczór
Odpowiednia pora na takie przeglądy, bo czas szybciutko leci. Trzeba przemyśleć co, gdzie i jak:)
UsuńPozdrawiam
Bardzo sympatyczny prezencik:)
OdpowiedzUsuńJak fajnie opisane torebeczki.!
Niezwykle sympatyczny, aż mi się pysio uśmiechnęło na ich widok:)
UsuńPozdrawiam
Przypuszczam, że ucieszyła Cię niespodzianka. Obydwie rośliny są ozdobą ogrodu. Czarnuszkę sieję. Gdy piekę chleb, dodaję jej ziarna...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ogromnie sympatyczna niespodzianka, a o nasionkach dodawanych do chleba wcześniej nie wiedziałam:)
UsuńPozdrawiam
Ale sympatyczne opisy nasionek :) Aż się chce by szybko przyszła wiosna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak patrzę na taki biały ogród, to aż chce się kolorów tych kwiatków:)
UsuńPozdrawiam
Pięknym wierszykiem zaczęłaś post, cudownie pasującym do jego treści. Milutki prezent i sympatyczne opisy nasionek kwiatów. Mam nadzieję, że pięknie Ci zakwitną kwiaty. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrawi każdy swój post tak zaczynam, a ten wierszyk oddał wszystko co sama chciałam powiedzieć. Kwiatki mam nadzieję zakwitną wszystkie:)
UsuńPozdrawiam
nasionka dostałaś akurat takie jakie lubię:) zawsze sieję onętka w różnych kolorach, to najwdzięczniejsze kwiatki, zawsze piękne, delikatne super prezentują się w wazoniku! O czarnuszce mogę powiedzieć też, że jest piękna, a nasiona w jej koszyczkach używam do suchych bukietów, ale nie wschodzi mi tak jakbym chciała:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUrok kwiatów jednorocznych jest nieodparty, nawet jeśli nie ma ich tyle ile byśmy chciały, to jednakowo cieszą:)
UsuńPozdrawiam
Dziękuję za tak miłe słowa :) Cieszę się, że opisy wywołały Twój uśmiech - taki miałam zamiar :) O sadzonkach mięty też pamiętam, jesienią się nie udało z różnych przyczyn, ale od czego jest wiosna. Może tym razem nie zdubluję roślin, które już u siebie posiadasz :( Pozdrawiam i życzę miłego oczekiwania na wiosenne dni!
OdpowiedzUsuńDorotko, bardzo dobrze, że właśnie takie przysłałaś, bo jak pisałam swoich nasionek nie zebrałam, a że te kwiaty są tak wdzięczne, to musiałabym kupić, a tak już mam:))
UsuńPrawdę mówiąc o mięcie zapomniałam, ale wiosną będzie w sam raz, muszę tylko przemyśleć gdzie ją posadzić:)
Pozdrawiam serdecznie
Jak znam kosmos, to sam Ci się wysieje, bez zbierania nasionek :)
UsuńMoże i tak, ale w miejscu gdzie rósł posadziłam winogronowe sadzonki, to nie wiem czy podczas przygotowywania gleby nie zapodziały się:)))
UsuńPiękny opis, piękny prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia
Piękny:)))
UsuńPozdrawiam
Bardzo miły prezent, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńI jaki na czasie:)
UsuńPozdrawiam
Opis fantastyczny :) niby takie niewielkie nasionka , a takie cuda z nich wyrastają .
OdpowiedzUsuńDobranoc Bustani :)
Prawdziwe cuda, bo niby niebieskie, a w odcieniach, niby różowe ale różne, zawsze ciekawie:)
UsuńPozdrawiam Ilonko
super prezencik podoba się mi cudowny.
OdpowiedzUsuńWitam raniutko
i pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję za rymy z samego rana:))
UsuńPozdrawiam Agatko
Wspaniała niespodzianka. Ja też nie wyobrażam sobie sezonu bez roślin jednorocznych. Ten post przypomniał mi, że już czas zaplanować zakup nasion na nowy sezon. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj czas, bo teraz do wiosny to już z górki:))
UsuńPozdrawiam
Kto nie lubi niespodzianek!
OdpowiedzUsuńI masz nowe nasionka!
Serdecznosci
Judith
Tak miłe niespodzianki zawsze sprawiają radość i nie mogę się doczekać kiedy je posieję:)
UsuńPozdrawiam
Witaj. Nie wiesz, gdzie można kupić nasiona czarnuszki? Mieszkam niedaleko Torunia, próbowałam w centrach ogrodniczych w tamtym roku i nic. Może znasz jakis sprawdzony sklep internetowy? Prowadzę zajęcia z dziecmi, pieczemy chleby, chciałam pokazać, jak rośnie i jak wygląda, tym bardziej, że kiedyś często dodawano ją do chleba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Witaj, jeżeli nie ma nasion w sklepach to możesz je kupić na Allegro, tam mają spory wybór. Fajnie, że prowadzisz takie zajęcia, bo dzisiejsze dzieciaczki niewiele mają możliwości zobaczyć to wszystko:)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki. Nawet nie pomyślałam o Allegro. Zaraz sprawdzam.
UsuńAle się cieszę, że się załapałaś na nasionka. W przyszłym roku gorąco zapraszam do wymiany, ale jak nie będziesz miała nic swojego - to nie szkodzi - też możesz brać udział! Doranma faktycznie przecudnie zapakowała swoje nasionka (też dostałam hihi) - pozdrawiam wszyskich miłośników ogrodów, Kasia
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, doczytałam Kasiu, że nie muszę mieć własnych nasionek, ale nie lubię tak "z pustymi rękami" do innych, mam nadzieję, że tym razem nie będą puste:))
UsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny prezent. Tez musze pomyslec o przystapieniu do wymiany pod koniec sezonu.
OdpowiedzUsuńZbieraj nasionka, to naprawdę wielka frajda otrzymać taki prezent:))
UsuńPozdrawiam
Taki prezent to gratka ....Pięknie kwitły, kwiaty to prawdziwy cud natury...Miłej niedzieli , całuski pa...
OdpowiedzUsuńOby kwitły jak najszybciej:))
UsuńPa...
Bardzo fajnie nasionka się przedstawiły :)
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńcoś mi się wydaje, że takie "swojskie" nasionka dają więcej radości i dumy niż kupne :))))
OdpowiedzUsuńTo prawda, do sklepu zawsze się zdąży, a żeby samemu zebrać trzeba się troszkę potrudzić:)
UsuńPozdrawiam
Jak miło!:) Latem kwiaty będą Ci przypominać o tej niespodziance:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Już nie mogę się doczekać:))
UsuńPozdrawiam
A ja dzis też dostałam od Dorotki przesyłke niespodzianke więc wiem o czym mówisz. Pomysłowa bardzo jest.
OdpowiedzUsuńNiespodzianka miła rzecz:))
UsuńPozdrawiam