Obserwatorzy

sobota, 14 września 2013

Anielskie trąby

"Zamieszkały anioły wśród liści zielonych
i w promieniach słońca stroszą skrzydła swoje
pył strząsają kołysząc kwiatów barwne dzwony
a woń słodka owadów zwabia całe roje...

...Bo w dni pochmurne oraz w ciemne noce
gdy nad światem złowrogie zawisają chmury
one odpędzają precz diabelskie moce
skrzydlaci mieszkańcy powabnej datury." 
Autor bjedrysz

Datury zwane potocznie anielskimi trąbami zawsze mnie zachwycały - ale tylko u kogoś. Nie sadziłam ich u siebie, bo z braku odpowiedniego miejsca miałabym kłopot z przezimowaniem tych roślin. 

Wiosną zobaczyłam w sklepie nasiona datury jednorocznej. Pomyślałam, że to może być coś dla mnie. Kupiłam, posiałam i czekałam... długo... i... wreszcie wyszło z ziemi kilka siewek. Przepikowałam, później posadziłam w ogrodzie i czekałam. Robiło się coraz później i wydawało się, że kwiatów to z tego już nie będzie... a jednak.... wrzesień i są... pełne, o płatkach z zewnątrz fioletowych, a białawych wewnątrz...






Zachwycające... chociaż inne od kwiatów datur wieloletnich, bo jednoroczne mają mniejsze kwiaty skierowane pionowo do góry, a kwiaty wieloletnich są pochylone lub zwisające.






Nie pachną tak mocno jak wieloletnie, ale posiadanie takich kwiatów we wrześniowym ogrodzie to prawdziwa frajda.

27 komentarzy:

  1. Cudne zdjęcia zrobiłaś....Kwiaty są urocze...Moja nie przetrzymała się w piwnicy, mam trochę za ciepło...Całuski pa....

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. Chyba już wiem co zasieję za rok. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne...Pierwszy raz widzę taką odmianę. Sadziłam jednoroczne ale w kolorze białym.
    Masz rację. We wrześniu takie okazy? to prawdziwa radość.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był mix nasionek, ale jak widać wymiksowały się tylko fioletowe, ale i tak cieszą ogromnie :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Jednorocznych jeszcze nie próbowałam uprawiać. Mam kilka kolorów wieloletnich i trochę się martwię czy jeszcze zdążą zakwitnąć, bo ciagle czekają w pączkach.
    Podoba mi się to zestawienie bieli ifioletu na Twoich daturach,
    Pozdrawiam!
    m.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby zaświeciło jeszcze troszkę słoneczka, to pewnie szybko dały by sobie radę - czego serdecznie życzę :))
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. a dajesz im nawóz, datury są wiecznie "głodne" i kwitną do samych przymrozków
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Piękne. Takie to widzę pierwszy raz.
    Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiedziałam, że tak można, dopiero w sklepie mnie oświeciło :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się, że o tej porze tak pięknie rozkwitną :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Śliczne są, gratuluję takiego piękna pochodzącego z własnego siewu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, warto coś nowego posiać, bo jak się uda, to bardzo cieszy :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Także podziwiam datury u innych, z takich samych powodów.
    Nie spotkałam jeszcze tak pięknie ubarwionych kwiatów:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam jakie to będą kolory, ale ten kolor chyba bardziej pasuje do schyłku lata :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. A to ciekawe - nie wiedziałam że są datury jednoroczne. Kwiaty są naprawdę śliczne. Przez wiele lat męczyłam się z koszmarnie wielkimi donicami bo zachwycały mnie te rośliny. Ale w końcu odpuściłam. Może spróbuję tak jak Ty. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, ja do wiosny też nie wiedziałam, ale myślę, że te roślinki zostaną w moim ogrodzie na dłużej, bo teraz wiem jak wyglądają i że nie są kłopotliwe w uprawie jak już uda im się wykiełkować. Może w przyszłym sezonie inne kolorki też się pokażą:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Fajnie wygląda i nie trzeba go chować na zimę. Nie wiem czy siałaś kiedyś nikandrę miechunkową - Nicandra physalodes - też ma ładne kwiaty i jest jednoroczna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikandry nie siałam, ale poszuka lam w necie - ciekawa, może wiosną poszukam nasion :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Uwielbiam datury,są takie piękne,chociaz trujące.Próbowałam je wyhodować w donicy na balkonie,nic z tego nie wyszło,może dlatego,że na suwalszczyżnie wiosna przychodzi póżniej. Nie wiedziałam,że są też jednoroczne,poszukam nasion i spróbuję znów na wiosnę. Nikandry tez nie znam,poszukam w G,może łatwiejsza w uprawie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię takie eksperymenty, pewnie nie wszystko się uda ale spróbować warto :)
      Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam

      Usuń
  12. Piękne kolory! Przyznam, że nie przepadam za daturą, jest trująca, a miałam małe wnuki i bałam się:)) Znam ją tylko w kolorze żółtym, tu taki piękny kolor, jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, z trującymi roślinami trzeba uważać, ale u mnie sama "dorosła" młodzież :)
      http://www.fuchsiahybrida.pl/ - pod tym adresem można obejrzeć (i kupić)32 odmiany datur - jest w czym wybierać :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Witaj moja kochana przyjaciółko. Dziękuję za bycie i słowa pocieszenia. W trudnych chwilach to jest bardzo ważne.Mam nadzieję że to chrupnięcie nie było groźne, musisz uważać, przede wszystkim nie dżwigać. Datury są piękne, zawsze je podziwiałam. Jak pierwszy raz je zobaczyłam u kogoś tam na balkonie to myślałam że to sztuczne kwiaty, nie sądziłam że naturalne mogą być takie duże.Mam te jednoroczne w ogrodzie, nasiewają się same. Buziaki uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Stasiu, jak się cieszę, że już jesteś.
      Chrupać to mi będzie już coraz częściej bo troszkę wczesny PESEL do tego zobowiązuje hi hi...
      Ale tak serio, to już jest dobrze, zastrzyki pomogły i teraz czekam na troszkę pogody, żeby do ogródka wyskoczyć posadzić co nie co.
      Pozdrawiam serdecznie... buziaczki

      Usuń