Obserwatorzy

poniedziałek, 15 lipca 2013

Pogoda...

Autor: Kin Hubbard

Jak inaczej mam zacząć skoro nie było mnie cały miesiąc, a wszystkiemu winna właśnie pogoda...

Z ogromną przyjemnością i nieukrywaną odrobiną zazdrości patrzę na Wasze kolorowe ogrody, bo moje rośliny całą parą poszły w... liście. 

Trudno wprost uwierzyć, że już połowa lipca, a u mnie jak na przedwiośniu - tylko liście. Ale przy takiej pogodzie to nie dziwi... albo zimno i deszcz, albo skwar i susza, a jakby tego było mało jeszcze grad, który jak żyletką pociął liście hostom, i chyba tylko na osłodę pojawiła się kolorowa tęcza...


Niektóre rośliny w ogóle nie zakwitły, a te którym to się udało przekwitły - nie wiem kiedy. Czekam cierpliwie, aż pączki na liliach, liliowcach i hortensjach zamienią się w kwiaty i może bylinowe kwiatki też zechcą się pokazać...

Przepraszam, że nie odpowiedziałam na komentarze pod ostatnim postem - obiecuję, że to tylko ten jeden raz. Do Was też zaglądałam, ale z braku czasu nie zostawiałam komentarzy. 

Końcówka czerwca wprowadziła troszkę zamieszania. Dziecię kończyło naukę w podstawówce, kolejny rok w szkole muzycznej i jeszcze wybierało gimnazjum. Skończyło się na czerwonych paskach (i to na świadectwach, a nie na czterech literach), no i do najlepszego gimnazjum też Ją przyjęli. Oby tylko pogoda zechciała być bardziej łaskawsza - dla Niej na zasłużonych wakacjach, a dla mnie,  bym mogła cieszyć się ogrodem, a nie tylko wyrywaniem chwastów - bo im żadna pogoda niestraszna...

Bardzo dziękuję, że mimo wszystko do mnie zaglądacie :)))




24 komentarze:

  1. No to jesteś szczęśliwą Mamą, ale nie ogrodniczką. Mam ciągle nadzieję na prawdziwe ciepłe lato. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się mówi nie można mieć wszystkiego na raz i jeśli miałabym wybierać, to jednak córcia byłaby na pierwszym miejscu - jak u każdej mamy, a lato może jeszcze się namyśli:))
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Przyjaciel zawsze wiernie czeka :). Gratuluję szczerze zdolnego dziecięcia i z całego serca dołączam się do zaklinania ogrodu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za ciepłe słowa i liczę na to, że wspólne zaklinanie da efekty:))
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Miłe chwile wzruszenia dostarczyła Ci pociecha,ogród no cóż,
    w tym roku odpoczywa by zaszaleć kolorami w następnym sezonie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, że to bardzo przyjemne uczucie i gdyby ogródek zechciał w przyszłym roku dostarczyć tyle wrażeń, też nie miałabym nic przeciwko:))
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Duma powinna rozpierać z sukcesów córki :) Mam nadzieję, że i w ogrodzie się polepszy :) Jak widzę nie tylko górołazom pogoda doskwiera, ale ogrodnikom również... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj rozpiera, rozpiera :)) a górołazom też życzę więcej słoneczka, bo bardzo przyjemnie pooglądać u Ciebie co słychać na szlakach, którymi kiedyś dreptałam :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Pogoda jest, jak jest , nie mamy wpływu na to.....Gratulacje....Mama dumna jak paw....Ale i ma z czego ....Buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Uleńko, dobre porównanie z pawiem, ale takiej dumy chyba nikt nie może mieć za złe :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Ubawiłaś mnie czerwonym paskiem...))
    Gratulacje dla zdolnego dziecka!!
    Pierwszy rok od wielu lat, nie mam ładnego trawnika (zniknął od suszy), tylko kilka wyszło lili, ale pięknie kwitną.
    W ubiegłym roku było dużo, ale zjadły je ślimaki.
    Miejmy nadzieję, że jesień będzie ciepła i ogród wynagrodzi nam lato. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym paskiem na .... to oczywiście żart, ale z drugiej strony pamiętam czasy, kiedy oberwanie "ścierką po tych literach" nikt nie uważał za maltretowanie :) Dziecię jest rozumne i mam nadzieję, że takie pozostanie :)
      Ogród zawsze nas zadziwia, raz na + raz na - i nigdy nie wiemy czego się spodziewać, ale może tak jest ciekawiej - i tego się trzymajmy :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Dobre zdanie...hihiih dużo w nim prawdy:)
    Gratulacje dla Twojej pociechy:)To ważniejsze niż krzaki w ogrodzie:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dziecięciu może się odwidzieć i wtedy krzaczki będą wprawiać w dumę - oby jak najpóźniej :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Witaj kochana dziewczyno. Jeżeli Twoje dziecko idzie do gimnazjum to jest w wieku mojego wnusia, i tym samym jesteś w wieku mojej córki. Wiem i czuję jak się cieszysz z sukcesów swojej dziewczynki.My mieliśmy to samo.Niech będzie zdrowa i mądra do końca.W ogrodzie jeszcze napatrzysz się na kwiaty i napracujesz.A tak swoją drogą trochę było mi smutno. Byłaś moim pierwszym gościem na blogu i miałoby się to skończyć, ale "usprawiedliwienie przyjęte". Serdeczne uściski i całuski dla Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Stasiu - jednak pozory mogą mylić :) Dziecię jest w wieku Twojego wnusia, ale Twojej córce do mnie to chyba daaaleko, bo ja jestem młodą mamą, ale z nieco starszym PESELEM... hihihi.
      Tak serio Stasiu, to jeżeli będę znikać na dobre, to na pewno się pożegnam, a że czas w moim mniemaniu jakoś tak szybko leci, to ani się obejrzałam jak minął miesiąc, a że nic ciekawego nie miałam do pokazania w ogrodzie, to wszystko się nałożyło, ale po takich sympatycznych komentarzach, to choćbym miała pokazywać same liście to już na tak długo nie zniknę :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Gratuluję pociechy! Dobrze, że znowu jesteś :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło usłyszeć takie słowa :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  10. gratuluje wobec tego zdolnego dzieciecia :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, każdą mamę w takiej sytuacji rozpiera duma :))
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

      Usuń
  11. Pogoda nie rozpieszcza ale tęcza cudowna, super fotka:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że nie często można ją oglądać :))
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Dziękuję za wpis na moim blogu i informacje o ogrodzie różanym, też zamierzam się tam wybrać :)Czekam na więcej takich informacji :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłego i pachnącego zwiedzania :))
      Pozdrawiam

      Usuń