Obserwatorzy

piątek, 2 grudnia 2016

W listopadzie...

"Z nocy na dzień coraz zimniej,
 pochmurniej z dnia na dzień,
 ogołociał, osierociał
 świat w tym listopadzie.
 Już na drzewach zgasła resztka
 liścianego złota,
 złota jesień utonęła
 w chlupoczących słotach...

... Wszystkie barwy gdzieś przepadły
 niby kamień w studnię,
 by nie spotkać się przypadkiem
 z nadchodzącym grudniem."

Autor: Jerzy Ficowski

Dokładnie jak w wierszu, pochmurno, zimno i deszczowo... nawet zdjęcia w podobnym klimacie...







I tylko zimozielonym nie przeszkadza spotkanie z grudniem...







A ten chociaż już jest, na razie nie wyciąga białej, "puchowej pierzynki"...


6 komentarzy:

  1. U nas też jesień :-) tylko ta zła, wietrzna i deszczowa niestety. Roślinki wyglądają wspaniale. Pod pierzynka bedzie im ciepło, zapowiadają, wiec napewno za niedlugo spadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie, to tylko lekki przymrozek... ani jesieni, ani zimy :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Roślinki przygotowane do zimy. Szkoda, że do Ciebie nie dotarły sniegi:) U mnie nadal jest jego pełno. Zrobiło się ślisko na drogach.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę białego przydałoby sie, ale jak dla kierowcy, to śliskich dróg mogłoby nie być :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Podoba mi się wierszyk, ale listopadowe widoki zdecydowanie mniej. Przydała by się już pierzynka w ogródku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem tego zdania Grażynko :) Pozdrawiam :)

      Usuń