"Liście, które jesienią spadają z drzew, chciałoby się wskazać jako przykład przemijania. Byłby to jednak zły przykład, ponieważ po kilku miesiącach drzewo wypuści nowe liście i nastanie wiosna, dokładnie taka jak była wcześniej".
Autor: Peter Rosegger
I dokładnie za taką wiosną tęsknimy... ale i jesień ma swoje prawa. Jeśli tylko tej pory roku, nie będziemy traktować jako zmierzch życia, jako coś co się kończy, ale jako czas odpoczynku i nabierania sił do nowego, rozpoczynającego się z wiosną życia, to i ta pora - może zbyt mokra, może zbyt chłodna i nieprzyjemna w odczuciu, nabierze dla nas innej wartości... bo przecież jesień też może być kolorowa...
Ach ta jesień. Pięknie maluje... przyjemnie tak pospacerować ale jak nie pada deszcz :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie, ale u mnie więcej deszczu niż tej przyjemności :)
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo lubię kolorową, bezdeszczową jesień. Drzew w jesiennej szacie są cudowne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo szczególnie kolorowe drzewko jest mojego męża, zdobi jesienny ogród nawet w deszczową pogodę :)
UsuńPozdrawiam :)
Po prostu złota kolorowa polska jesień u CIebie:))
OdpowiedzUsuńI dodałabym, że troszkę za bardzo mokra :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękna jesień:). "Kątem oka" widzę jakąś uroczą altankę!
OdpowiedzUsuń♥
Tak!!! Altanka marzenie nareszcie jest :)
UsuńPozdrawiam :)
Piękna jesień u Ciebie! Hortensja wygląda zjawiskowo. Myślę, że zmienność pór roku nie jest zła. Na pewno nie jest nudno a nadchodząca wiosna znów przynosi nadzieję na nowy sezon. No i ogrodnik też kiedyś musi odpocząć (ha,ha). Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam złota, polską jesień. Niestety, w tym roku nie pokazała nam swego pięknego oblicza.
OdpowiedzUsuńBożenko, U Ciebie jednak zagościła. Zdjęcia są prześliczne.
Serdecznie pozdrawiam:)