Jesień chociaż piękna, często zaskakuje
Ferią barw zachwyca, liści kolorami,
Co jesienią z drzew spadają całymi garściami... "
Autor: Pogodny Filozof
Naspadało ich sporo na mój mały ogród, ale pogoda dopisała i zdążyłam ze sprzątaniem przed deszczem...
Nie wiem jak długo utrzyma się jeszcze taka aura, ale to co jest bardzo cieszy...
Jaki jeszcze pieny masz ogrod, i zawilce, chyba te na ostatnim zdjeciu, jeszcze tak kwitna? moje dawno juz zniknely...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, to zawilce, u mnie w ogrodzie jeszcze kwitnąco, może dlatego, że temperatury są w okolicach +15 stopninie. Nie wiem jak długo jeszcze, ale przymrozków nie zapowiadają :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
Niesamowite te zawilce, chcialabym, zeby i u mnie jeszcze mialy kwiatki...
UsuńNiech jesiennie będzie jak najdłużej, a zimowo jak najkrócej, wówczas czas oczekiwania na wiosnę nie będzie tak ciążył :) A w ogrodzie przyjemnie, mimo że już połowa listopada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Podpisuję się pod tym :)
UsuńPozdrawiam.
Fajnie że jest u Ciebie jeszcze czym oko nacieszyć;) u nas praktycznie pusto i łyso strasznie po ostatnich silnych wiatrach:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOgród już bez liści, jeszcze tylko te małe kolorki cieszą, ale jest mokro to chyba niedługo będą cieszyć.
UsuńPozdrawiam :)
Jeszcze masz trochę kolorów... U mnie wiatr hula i liście przenosi jak chce, a tak ładnie nagarnęłam je na rabaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Udało mi się przed wiatrami, bo też fruwałyby dokoła :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Sporo kwiatów jeszcze u Ciebie kwitnie, ja tez w sobote grabiłam liście najgorsze były te drobniutkie z klona palmowego no i wiatr okropny mi je porywał...ale dałam radę, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSkoro dałaś radę przy wietrze, to jesteś zuch dziewczyna :) Ja przy grabieniu miałam odpowiednią pogodę, a wiało już po sprzątaniu :)
UsuńPozdrawiam.
jesień jest piękna, choć momentami uciążliwa :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że mimo tak później pory w ogrodach jest jeszcze kolorowo :)
Kolorków coraz mniej, bo deszczowa pogoda robi swoje, ale i tak długo było pięknie :)
UsuńPozdrawiam.
Oj ładny masz ogródek, czyściutko wysprzątany:) Pogodny Filozof napisał cudny wierszyk o tej jesieni. Chyba musi być też pogodnym człowiekiem, wesoło napisane:)
OdpowiedzUsuńZawilce u Ciebie jeszcze kwitną! Coś fantastycznego, u mnie pierwsze przymrozki ścięły liście:( Oby jak najdłużej było tak ciepło, bardzo bym się cieszyła, jeszcze dużo mam pracy w ogrodzie, mój jest "ciut" większy od Twojego:)
Pozdrawiam serdecznie i ciepłych, słonecznych dni życzę.
To tak na wywołanie uśmiechu :) Teraz ciagle pada deszcz, ale jest bardzo potrzebny. Mam nadzieję, że zdążysz u siebie ze wszystkim :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj, aż mi lepiej na duszy po tym spacerku ....Cudne zdjecia....Ale ile to wszystko kosztuje pracy.....Buzikai pa....
OdpowiedzUsuńMiło mi, że sprawiłam Ci przyjemność :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj, było co zamiatać! U Ciebie Bożenko wciąż mnóstwo kolorów i kwiaty nadal cieszą. U nas w październiku było kilka bardzo mroźnych nocy i żadne kwiaty się nie uchowały. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńMój ogród jest nieduży ale liści było jak z ogromnego ogrodu. Przymrozek był tylko w jeden poranek i to niewielki, dltago kwiatom nie zaszkodził, ale to już ostatnie, bo zapowiedzi nie pozostawiają złudzeń, piękna jesień się kończy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Twój ogród przygotowany na przyjście wiosny. Wszędzie czyściutko. Milo popatrzeć.
OdpowiedzUsuńCieszą ostatnie kwiaty. Twoje zawilce nie dosyć, że kwitną to jeszcze mają pąki.
Mam wrażenie, że w tym roku liści jest jakby więcej. Jak dobrze, że wszystkie odpady z ogrodów są zabierane. Kompostowniki by tego nie strawiły.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Udało mi się wszystko zrobić przed zmianą pogody. teraz tylko pozostaje zabezpieczenie niektórych roślinek na zimę, ale jeszcze trzeba poczekać na mróz :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie lubię grabić liści, bo ciągle nowe spadają i nie widać końca pracy. Tobie się udało i man nadzieję, że już mało ich zostało. Miło patrzeć na kwiatki, które jeszcze są w ogrodzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażynko, ja też odczekałam, aż większość liści opadnie, ale i tak później jeszcze były małe porawki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za odwiedziny i za komentarz. Tym sposobem odzyskałam Twój adres blogowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Oj jesień to pracowita pora ale i też magiczna i kolorowa :-)
OdpowiedzUsuń