bielusieńkie i czyste
nie zostaną na stałe
jeszcze urok ich pryśnie...
...tak cichutko spadają
tworząc dywan na ziemi
cała śnieżynek gromada
zakręcona w przestrzeni"
Autor: Lucyna Cieślik
Nareszcie pojawił się... pierwszy tej zimy śnieg... ale czy na długo...?
Wczoraj zaczęło padać..., najpierw delikatnie, a później coraz bardziej. Jak na razie temperatura poniżej zera, to może choć przez chwilkę pobędzie i przykryje roślinki w ogrodzie "cieplutką kołderką", bo nie wszystko dało się okryć, a przy dotychczasowych iście wiosennych teperaturach, co nieco z ziemi zaczęło już wychodzić... a póżniej ostry mróz bez okrywy śnieżnej i teraz nie wiadomo co będzie...
Ale na razie w zimowej szacie ogród wygląda pięknie...
zimowe kwiaty hortensji...
rozplenice japońskie...
"rozczochrane" kule bukszpanu...
i opatulone młode krzewy kalmii i pierisów...
Oj tak, każda pora roku ma swój urok. U mnie na wschodzie mniej śniegu, dziś leciutko pruszy. Ale to za to mróz siarczysty!Chociaż nie lubię zimy to takie ogrodowe widoki zachwycają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zimowo i serdecznie.
Na razie jest -6 i śnieg się utrzymuje, nie wiem jak długo taka pogoda się utrzyma, ale lubię patrzeć w ciepełku na taka zimę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ogród w zimowej szacie wygląda bajecznie.Rośliny przykryte puszystą kołderką na pewno nie zmarzną. U mnie nie ma śniegu, tylko siarczysty mróz.Nie lubię zimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie przed śniegiem, po bardzo ciepłych, wręcz wiosennych dniach zrobiło się -13 i nie wiem czy wiosną wszystko co do tej pory rosło będzie nadal. Na razie śnieg przykrył to taki -6 stopni mróz nie zaszkodzi :)
UsuńPozdrawiam.
Kochana takiego śniegu u mnie zabrakło na te syberyjskie mrozy.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale na śmierć zapomniałam przed nadejściem tych silnych mrozów zasłonić moje pienne róże. Na pewno zmarzły,zakodowało mi się zakopczykowanie ale o górze zapomniałam.Pozdrawiam w Nowym 2016 rOKU
Syberyjskie to może u mnie nie były, ale -14 się zdarzyło i to po bardzo cieplutkich i bezśnieżnych dniach. Róże nie były okryte bo jeszcze kwitły, zobaczymy co będzie wiosną :)
UsuńPozdrawiam serdeczni.
Brakowało tego śniegu i mrozu a jak jest to go nie chcę. Jak człowiekowi trudno dogodzić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda Zosiu, czekamy żeby było biało a jak już jest to po kilku dniach mamy dosyć :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
W końcu doczekaliśmy się zimy, chociaż przez te większe mrozy została wstrzymana wegetacja roślin :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Mam taką nadzieję, bo w przeciwnym razie miałabym wiosenny ogród zima, bo cebulowe zaczynały już pokazywać listki :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zima ma tez swoje uroki, pomimo,że uwielbiam wiosnę i lato, piękna ta zima u Ciebie pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBialutko i czyściutko tylko jak długo, już zapowiadają ocieplenie, ale takie rotacje czekają nas do wiosny :)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Szczęściarze,u nas tylko pada i pada...deszcz.
OdpowiedzUsuńI już po naszym szczęściu - właśnie topi się to co napadało :(
UsuńPozdrawiam :)
Mój kontakt ze światem to jest blog, a u Ciebie jest zawsze ciekawie i zawsze znajduję dobre słowa. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCIESZĘ SIĘ STASIU Z TWOJEJ OBECNOŚCI I DZIĘKUJĘ ZA TAK CIEPŁE SŁOWA :)
UsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE :)
Dziekuje bardzo za zyczenia. Rowniez Tobie i rodzinie wspanialego 2016 roku zycze. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUroczy wierszyk i miłe widoki z ogródka. Wolę żeby był przysypany śniegiem, bo nie smutny. Ponadto chroni go przed mrozem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBiały zawsze ładniejszy, ale chyba się na to nie zanosi. Pozdrawiam :)
UsuńPiękne, zimowe widoczki. U nas też w końcu posypało, szkoda że tak późno. Mam nadzieję, że mrozy nie poniszczyły roślin.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
U mnie też pierwszy był mróz, a dopiero później śnieg, a co z tego wyniknie, to wiosna pokaże :)
UsuńPozdrawiam
Śliczne zimowe zdjęcia :-) Ja w tym roku nie mogłem się nacieszyć długo takimi widokami bo najzwyczajniej w świecie jest ciepło i śnieg znika jak tylko spadnie. Nawet podczas ostatniej wizyty w Zakopanem nie miałem przyjemności podziwiania śnieżnych gór. Właściwie to tylko szczyty były zabielone :-) Dziwna ta zima w tym roku!
OdpowiedzUsuńDziwna, moja zima już się "wytopiła", a czy jeszcze będzie biało, to przy plusowej temperaturze trudno przewidzieć :)
UsuńPozdrawiam
Ślicznie u Ciebie, zawitała wreszcie bielutka i puszysta. Serdeczności
OdpowiedzUsuń