- A ty jak się masz? - spytał Puchatek.
- Nie bardzo się mam - odpowiedział Kłapouchy. - Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
Autor: A.A.Milne (z książki Kubuś Puchatek)
Ze mną jak z Kłapouchym - a wszystko przez pogodę. Jestem sierpniowy człowiek i do dobrego samopoczucia potrzebuję słoneczka, a tego brak, bo jak podają meteorolodzy, przez ponad 60 dni było całkowite zachmurzenie.
Co prawda początkiem marca zrobiło się prawdziwie wiosennie - ciepło i słonecznie było przez 3 dni - wybrałam się do ogrodu uwolnić kolumnowe iglaki z objęć sznurka i opryskać przeciwko "paskudom", a teraz chodzę i strząsam z nich ciężki, mokry śnieg, żeby gałązki się nie powyłamywały i nie mam pojęcia, czy trzeba oprysk powtórzyć, czy już nie...
Minęła pora na astronomiczną wiosnę, na kalendarzową też, a jej ani widu, ani słychu. To naprawdę frustrujące.
Wczoraj zaświeciło wreszcie słoneczko i chociaż mróz był przy tym mocno zimowy, to żeby choć troszkę zacząć JAKOŚ SIĘ MIEĆ, obfotografowałam rosnące w domu roślinki - bromelię z czerwonym pióropuszem i azalie. I Chociaż za oknem śnieg, to ich kwiaty dają nadzieję na szybką wiosnę.
Kwitnące azalie to "beznazwowe" marketowe nabytki, ale w przyjemnie ciepłych odcieniach. Kiedy przekwitną, znajdą swoje miejsce w ogrodzie i mam nadzieję, że kolejne kwitnienie będzie już wiosenno-ogrodowe.
Chciałabym jeszcze bardzo podziękować za otrzymane wyróżnienia, choć ostatnio rzadziej pojawiam się w tym wirtualnym świecie. Wynika to z tego, że w zamyśle jest to blog o moim ogrodzie i rosnących w nim roślinach, a jak widać pogoda nas nie rozpieszcza i niewiele na razie się dzieje.
Dziękuję:
To wyróżnienie szczególnie chciałabym dedykować Ulencji, aby ten sympatyczny niedźwiadek umilił Jej trudny czas jaki teraz przeżywa:)
i tu należy podać 7 powodów, dla których lubi się swój ogród.
Ja go lubię za to, że w ogóle jest - chociaż taki niewielki, za kolory, za zapach, za to, że nie tylko "swojskie" roślinki chcą w nim rosnąć, za różne "stworki" śpiewające i fruwające, również za miejsce spotkań towarzyskich w przyjemnym otoczeniu, ale najbardziej lubię go za to, że to jedyne miejsce gdzie często zmęczona pracą w nim do granic możliwości, jednocześnie odpoczywam:)
Jest mi niezmiernie miło, że zechciałyście wyróżnić mój blog, jednak nie będę wyliczać blogów, które chciałabym wyróżnić, bo wszystkie odwiedzane przeze mnie na takie wyróżnienia zasługują, tak więc wszyscy czujcie się wyróżnionymi i przyjmijcie kwiaty storczyków, może one przywołają upragniona wiosnę :)))